Pozwala zapełnić dziecku czas, kiedy nie chodzi do przedszkola, a i mamusia korzysta ;) Dziecko grzebie w piachu, a mamusia osiada na ławce z szydełkiem lub drutami i dłubie… A dłubie, bo realizuje pewien plan. Lalkowy, choć nie związany z Faye. Wkrótce, mam nadzieję, będę mogła Wam pokazać zapowiedź. Żałuję tylko, że nie mogę na plac zabaw zabrać ze sobą maszyny do szycia :D
Wymyśliłam sobie ostatnio, że zakupię dla Faye białego fur wiga. Nie wiem skąd mi zaświtał ten pomysł, ale nie daje mi spokoju. Mam już pomysł na czapeczkę specjalnie do tego wiga :) Teraz pozostaje mi kwestia znalezienia wiga odpowiedniej długości i jakości.
Dobra, żeby nie było za dużo gadania, pokażę Wam Faye w sweterku i kaloszkach, które zrobiłam na zamówienie. Kaloszki to prototyp :) Na powiększeniu będzie je widać lepiej.
Miłego dnia :)