Secik robiony na zamówienie :)
Buty z motylkiem.
Miłego dnia :)
Ostatnio mało się udzielałam na blogu. Trochę kłopotów rodzinnych, trochę innych zajęć… Mniejsza o to :)
Dziś chcę Wam zaproponować winogrona ;)
A może puścimy latawca?
… a na koniec trochę słodzizny :D
Miłego dnia :)
… “Factory Blythe”? Jako laik zielony jak liście na wiosnę zwracam się do mądrych i doświadczonych koleżanek z prośbą o wyjaśnienie ;)
Nie to, żebym planowała zakup. Taaaaak tylko sobie oglądam (póki co :>).
Żeby nie było pusto, to pokażę Wam “urobek” ostatnich dni :)
Miałam sporo szczęścia, bo ledwo uszło mi “na sucho” zrobienie tych zdjęć :) Kiedy wchodziłam do domu spadły pierwsze krople. Nie wyobrażałam sobie jednak pokazania Wam tych ubranek w warunkach domowych. Czekały cierpliwie na okazję do zaprezentowania się w plenerze. Pelerynka czekała dłużej, więc dam jej pierwszeństwo ;)
A na “deser” secik – płaszczyk i kalosze. Bardzo proszę ;) :
Miłego dnia :)