Jestem bez lalki, bez chęci, bez natchnienia :/ Samo ciałko Faye mnie nie satysfakcjonuje, chociaż zupełnie wystarczy do robienia ubranek. Ale bez buzi to nie to samo…
Przyszły nowe oczka. Lazuroooowe :)
(Zdjęcie z aukcji ebay)
Wig, który planowałam kupić ktoś mi podkupił, co tylko pogorszyło mój nastrój.
Wniosek z tego marudnego wpisu? Potrzebuję nowej lalki. Right now!
… Tyle, że na razie nie mam kasy, więc póki co pójdę powkurzać męża. To moja jedyna radość ostatnimi czasy ;)
Bye…