środa, 26 listopada 2014

Muchomorek :)

Najchętniej obracałabym się jedynie z boku na bok. Pogoda ponura, do lodówki niedaleko, wymówka w postaci ciąży jest. Brzuszysko rośnie i radosne rozpłaszczanie się na chodniku, ba nawet przykucnięcie, to dla mnie obecnie wyczyn. Nie mniej jednak uderzyła mnie dzisiaj myśl, że z dnia na dzień robię się coraz bardziej baryłkowata i będzie jedynie gorzej. Zebrałam więc swoje cielsko z kanapy, porzuciłam ciastka i gorącą herbatę i cyknęłam Faye fotkę w nowym sweterku :)

 

DSCN3100

 

Miłego wieczoru :)