Robótkowo wciąż jestem w świecie lalek, ale dziś nie o tym o chciałam napisać.
Nie śpię już od trzech godzin i mnóstwo myśli krąży mi po głowie. Parę dni temu byłam u miłej pani ze sklepu z włóczkami przy ul. 1 Maja (przedłużenie Piotrkowskiej) – te z Was, które są z Kielc lub okolic pewnie wiedzą o który sklep mi chodzi. Owa miła pani powiedziała mi, że myślała kiedyś o zorganizowaniu spotkania robótkowego u siebie w sklepie, ale uznała, że nie ma tam na tyle miejsca. Może mogłybyśmy takie spotkanie zorganizować gdzie indziej ? Co o tym myślicie ? Czy były by chętne ?
Kolejne moje nocne przemyślenia krążą wokół tematu artykułów hobbystycznych, których Wam w Kielcach brakuje. Ja np. bezskutecznie poszukiwałam drutów 1mm i maleńkich lalkarskich guziczków (średnica 4, 6mm). Pan z “Pająka” spojrzał na mnie jak na dziwadło jak o to zapytałam, a i w pozostałych pasmanteriach nie można tego nawet sprowadzić. Od czego jest ebay, powiecie, ale na ebay trzeba czekać. I to długo, a czasami potrzeba czegoś już, teraz, natychmiast. Rozważam założenie hobbystycznego sklepu z takimi “nietypowymi” artykułami, ale czy komuś oprócz mnie takiego w Kielcach brakuje ?
Skrobnijcie w komentarzu.
Miłej niedzieli :)
Chętnie podzielę się uwagami ale może na @.
OdpowiedzUsuń