Bardzo Wam dziękuję, za miłe słowa pod poprzednim postem Wczoraj byłam na ponownych badaniach, a przede mną kolejne. Wydaje się, że na chwilę obecną problem się nie pogłębia i nie wymagam leczenia. Nie znaczy to, że mogę sobie pofolgować i wrócić do dłubania na drutach całymi nocami :D Oszczędnie, ale dłubać będę i basta ;)
Rozochocona postanowiłam zrobić czapkę dla Avery. Zawsze mi się takie podobały :)
owieczkowa czapelinda kradnie serca!
OdpowiedzUsuńcieszę się, że jednak nie jest źle -
ale lepiej oszczędzać swe patrzałki ♥
Cudna ta owieczka-czapeczka. Życzę Ci, aby wzrok się poprawił. Tym czasem polecam jagódki, babcia mówiła , że są dobre na oczy. Na pewno nie zaszkodzą. Pozdrowionka.
OdpowiedzUsuńale urocza czapusia
OdpowiedzUsuńŚliczna czapusia, jak główka owieczki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, życzę zdrówka :)))
Nikomu nie służy nocne dłubanie. Powinnaś przerywać "dłubanie" i często przenosić wzrok gdzieś w dal, by dać odpocząć oczom.
OdpowiedzUsuńByć może masz po prostu niedobór witaminy A i D oraz pierwiastków śladowych, ale nim zaczniesz uzupełniać te niedobory, dobrze byłoby porobić badania w tym kierunku (analiza krwi), czyli wybrać się do lekarza I kontaktu.
A czapeczka - świetna.
Bardzo ładna i gustowna czapeczka. Najważniejsze to spełniać swoje marzenia :)
OdpowiedzUsuńCzaputek niesamowity !!! i panienka w nim jeszcze bardziej niesamowita :)
OdpowiedzUsuńOczęta trzeba oszczędzać i dbać o siebie :) dlubanki na szczęście nie uciekną :)
cudna czapa <3
OdpowiedzUsuńEkstra czapeczka :-) Avery wygląda w niej tak słodko :-D
OdpowiedzUsuńEkstra czapeczka :-) Avery wygląda w niej tak słodko :-D
OdpowiedzUsuńWhat an adorable hat! It's just so cute ^.^
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń