Hope - Dal Charlotte. Przyjechała w poniedziałek.
Oryginalnie wyglądała tak:
A taki obraz ukazał mi się, kiedy rozplotłam jej włosy (oryginalnie były posplatane w warkocze i upięte z tyłu głowy) :D :
Dwukrotna “terapia” wrzątkiem, nożyczki i moja Dal zyskała zupełnie inny wygląd :)
Wspaniała Bovary wyposażyła Hope na powitanie w duży zestaw ubrań :)
Dziękujemy :)
Śliczna jest :) Uwielbiam te ich nafochowane buzie :)
OdpowiedzUsuńCudna!
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam te ich naburmuszone buzie :) Zupełnie nie rozumiem, jak mogły mi się kiedyś nie podobać :D
OdpowiedzUsuńśłiczniusia jest :)
OdpowiedzUsuńŚliczna lalka ;)
OdpowiedzUsuńA włosy to bym jej chyba takie długie do jednej sesji zostawiła :DD
Coś a'la Roszpunka ;)
Jaka cudna! :D
OdpowiedzUsuńJak zobaczyłam na 1 zdjęcie to pomyślałam:"Śliczna buźka ale trzeba kupić wig..."A tu proszę!Cudnie jej w rozpuszczonych.
OdpowiedzUsuńNike: jak rozplotłam jej te warkocze, to zwątpiłam :D Jednak terapia wrzątkiem zdziałała niemal cud ;)
OdpowiedzUsuńJest sliczna,ale afro mnie powalilo na kolana,hahaha!
OdpowiedzUsuńJa sama osobiscie zawsze chcialam miec loki,moze dlatego zawsze fryzura typu loki/fale/spralki beda mi sie najbardziej podobac.
Domyslam sie satysfakcji z wykonania tak malenkich ubranek bo wystarczy spojrzec na te wszystkie slodkie,malenkie lalki zeby sie tego domyslic;ja jak zawsze jestem odmiencem i marza mi sie ciuszki z duza iloscia "ludzkich" detali,ktore sa czesto nie do wykonania w przypadku chocby Pullip.A co dopiero takich mikrusow:)
jejku cudowna jest ! Sliczny ma kolor wlosow :) piekne przedostatnie zdjecie w bereciku :)) Pozdrawiam i dodaje do obserwowanych :)
OdpowiedzUsuńPersephone: Dziękuję :) Jej kolor włosów na zdjęciach wygląda jak blond, ale w rzeczywistości to są różowo-blond pasemka.
OdpowiedzUsuńhihi :)) one tak tylko sie obrazaja :))) w zyciu by nas nie opuscily :) a komentarz wyzej dopiero zobaczylam :)) wlasnie droga drutefko na wiekszosci zdjec to wyglada jakby miala takie blond- rozowo wloski i dzieki temu wyglada idealnie :)
OdpowiedzUsuńO i wlasnie teraz mi sie przypomnialo :) Mialam sie dopytac o hujoo baby.. bo generalnie mialam takową przygarnąc bo na zdjęciach wręcz do złudzenia przypomina prawdziwą bjd, a jak to jest w rzeczywistosci? Jakiej jakosci cialko? :)
OdpowiedzUsuńPersephone: Hujoo Baby to jest prawdziwa BJD :) Ciałko ma całkiem w porządku. Moja miała odrobinę "niechlujne" odlewy, ale to można było opanować przy pomocy pilniczka do paznokci.
OdpowiedzUsuńooooooo :O ale jak, ze co! To ja juz nie wiem :)) Widzialam na ebayu cos typu korea hujoo baby za niewielka cene... i raczej nie z zywicy :) myslalam, ze wlasnie taką masz :)
OdpowiedzUsuńTak, taką mam :) Materiał, z którego jest zrobione ciałko to chyba nie żywica, ale plastik też nie. Jak powiększałam otwór w głowie, to zauważyłam, że pod wpływem skrobania nie tworzą się wiórki (jak w plastiku), a raczej to "coś" się kruszy podobnie jak wosk.
OdpowiedzUsuńooooooo:)) Cena zacheca.. ale wlasnie balam sie, ze to jakis badziewiak, bez obrazy oczywiscie dla Twojej malej:)) A jak zakres ruchu? Ogolnie jestes zadowolona?
OdpowiedzUsuńPisałam już o tym kilkakrotnie :) Zakres ruchu był "do przyjęcia", ale trudno ją było ustawić w pożądanej pozycji.
OdpowiedzUsuńZdrowych Wesołych Świąt Bożego Narodzenia !
OdpowiedzUsuńŻyczy Gabi_5mates
Ślicznie jej w tej czapeczce :)
OdpowiedzUsuń