niedziela, 19 maja 2013

Pasiaki :)

Pierwsza (fioletowo-biało-niebieska) sukienka powstała z “resztek z resztek” :) Zrobiłam ją żeby się nie zmarnowały. Ku mojemu zdziwieniu znalazło się na nią aż trzech chętnych na ebay. I pomyśleć, że mogłam te resztki wyrzucić ;) Z czystej żądzy pieniądza (zbieram na netbooka, bo mój sześcioletni laptop umiera…) zrobiłam dwa kolejne “pasiaczki”. Tym razem dobór kolorów jest już zamierzony.

 

pasiaki 

 

Miłej niedzieli :) Ja dziś grilluję, a Wy ? ;)

11 komentarzy :

  1. A my nie;),ale za to leniuchujemy na maxa;). Pasiaczki przecudnej urody!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jadę na działkę zobaczyć jak mi rosną maliny :)
    Pozdrawiam,

    OdpowiedzUsuń
  3. Moim faworytem też jest ten z niebieskim. Fajnie, że potrafisz robić takie cuda na szydełku. Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  4. ładniusie sukieneczki! ja też grilluję :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie dziwię się że było tylu chętnych, pierwsza sukienka jest prześliczna. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wszystkie są równie śliczne ^^ jak, by na Twoje ubranka mogło zabraknąć chętnych?

    OdpowiedzUsuń
  7. cudne tuniczki ,zapraszam na mojego lalkowego bloga http://hope13.pinger.pl/

    OdpowiedzUsuń
  8. ja tez grillowałam :-),śliczne marzę o takiej :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczne sukienki ^^ pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń