Oj mam nadzieję, że problemy równie szybko jak się pojawiły odlecą może z tym latawcem... ;)
Kocham Twoje ubranka i po raz kolejny dziękuję za tutka, dzięki któremu mogłam sama zacząć tworzyć takie sukieneczki (oczywiście moje do pięt nie dorastają Twoim - skąd Ty czerpiesz pomysły na ozdabianie ich?)
PS. U mnie nowy post z drugą dzierganą sukienką :D http://wilandras-world.blogspot.com/2013/06/dress-with-bunny.html
Uwielbiam te maleńkie motywy na Twoich tuniczkach, a ta z dołu ma piękny fason. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczne są wszystkie, szczególnie jednak przydała mi do gustu ta z winogronami. :)
OdpowiedzUsuńWszystkie tuniki są piękne, ale najbardziej spodobała mi się ostatnia ;D
OdpowiedzUsuńKlejnociki! Maleńtas ma szczęście, a jej Pani złote rączki.
OdpowiedzUsuńOj mam nadzieję, że problemy równie szybko jak się pojawiły odlecą może z tym latawcem... ;)
OdpowiedzUsuńKocham Twoje ubranka i po raz kolejny dziękuję za tutka, dzięki któremu mogłam sama zacząć tworzyć takie sukieneczki (oczywiście moje do pięt nie dorastają Twoim - skąd Ty czerpiesz pomysły na ozdabianie ich?)
PS. U mnie nowy post z drugą dzierganą sukienką :D
http://wilandras-world.blogspot.com/2013/06/dress-with-bunny.html
Przesłodka jest ta laleczka :)
OdpowiedzUsuńpiękności! winogrona cudne aż chce się zjeść :-)
OdpowiedzUsuńWinogronowa sukieneczka jest boska :)
OdpowiedzUsuńTwoje sukieneczki są śliczne, na pewno nie jedna mała dziewczynka chętnie by je nosiła :)
OdpowiedzUsuńWinogrokowa śliczna, ale latawiec po prostu odlotowy :)
Aj azurek :) cudny jest. Jak Ty to robisz? Ja próbowałam raz i wyszły mi strasznie wielkie dziury :(
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńwszystkie 3 piękne, ale ta różowa to już mistrzostwo *_*
Ubranka są śliczne:)
OdpowiedzUsuń