Nadszedł ten dzień – moje 33 urodziny. Syndrom “nie ma się czym chwalić” dopadł mnie chyba ze dwa lata temu. Nie to, żeby było mi ze świadomością upływającego czasu szczególnie źle ;) Zwykle po prostu przechodzę nad dniem swoich urodzin do porządku dziennego i już.
W tym roku jest to jednak dla mnie dzień podły – mam zapalenie zatok. Antybiotyk tak mnie osłabił, że nie mam siły wstać z łóżka. Do tego moja dwulatka, również chora, w swoim nieszczęściu zwraca się ze wszystkim do mamusi. Najwyraźniej tatuś, według córci, nie nadaje się do przytulania, robienia herbatki, ubierania i usypiania ;)
O dłubaniu na drutach nie ma mowy. Wyszukuję za to nowe, ciekawe blogi, wzory i reorganizuję swoją listę dzianinowych “must have”.
Podjęłam decyzję, że “Cabled” zostanie spruty. Mam już inny pomysł na tą włóczkę. Boję się tylko, że angora się “zniszczy” w pruciu.
Życzę Wam miłej soboty :)
Wszystkiego najlepszego!!!:)
OdpowiedzUsuńLeż, odpoczywaj i rób dziś tylko to co sprawia Ci przyjemność !!!!:)
Pozdrawiam
najwpierw to wszystkiego najfajniejszego, a zaraz potem to napisze ze jest sie czym chwalić!!! Bo im kobieta starsza, w przeciwieństwie do mężczyzn, tym jest lepiej, zupełnie jak z wytrawnym winem. Ja mam 31, w pewnym sensie Cie rozumiem, tzn wydaje mi sie ze dzisiejsze samopoczucie Twoje to efekt choroby, zatem zyczę zdrowia zdrowia i jeszcze raz zdrowia, bo to najważniejsze, i gdy jest to człowiek moze góry przenosić pozdrawiam Gosia
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego! Co to jest 33 w stosunku do wiecznośći :D Nie ważne ile, byle w zdrowiu, w sprawności ciała i umysłu, a także świeżością spojrzenia na świat. Zdrowiej w spokoju, chwila odsapnięcia od wszelkiej działalności sprawi, że potem będzie się bardziej chciało chcieć :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego z okazji urodzin:)
OdpowiedzUsuńI szybkiego powrotu do zdrowia:)
Motki w Anglii kupuję.Tam tego od groma!!!Ale i na Allegro widziałam takie cuda :)Pozdro
OdpowiedzUsuńWszystkiego naj z okazji urodzin. Zdrówka Ci życzę.
OdpowiedzUsuń