Dziękuję Wam za ciepłe pożegnanie Hope :* Kilka z Was żegnało ją , jakby przestawała istnieć ;) Otóż nie! Jej lalkowa świetność dopiero się zacznie :) Ja osobiście zamierzam zostawić ją sobie na pasku bocznym, tym bardziej, że lubię to zdjęcie i jest na nim dokładnie taka, jaka chciałam żeby była. Jak dojedzie tam gdzie ma dojechać zdjęcie zostanie odpowiednio podlinkowane.
A wracając do tytułu posta, to mogę teraz bez wyrzutów sumienia, że zaniedbuję inną lalkę, dłubać sobie maleńkie ubranka dla Amelki :)
Maluch i moja “spracowana” dłoń :D
Powstała zielona tunika, kapcie króliczki i sweterek. Ze sweterka jestem dumna najbardziej :) Polubiłam haftowanie na ubrankach :)
Miłego dnia :)
Jak zwykle mistrzostwo!!! Te tycie ubranka są takie słodkie :)
OdpowiedzUsuńProszę,proszę jakie piękne dzieła.Myślę,że DRUTEFKOWY butik możesz śmiało otwierać :)..
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością na zdjęcia Hope w nowym domku!
OdpowiedzUsuńA jeśli lepiej się czujesz dopieszczając tylko jedną lalkę to też dobrze. Ważne przecież by nasze hobby sprawiały nam przyjemność :)
Ciuszki jak zwykle śliczne i miniaturowe! Gdzie udało Ci się kupić takie cudne guziczki?
Podpiszę się pod Marisol :) bo czuję to samo :)
UsuńJeśli czujesz się z tą decyzją lepiej, to znaczy, że była dobra :)
Na ebay oczywiście :D
UsuńMalusieńkie cudeńka !!!
OdpowiedzUsuńthe last pullover is perfect <3
UsuńJak zwykle cudne. Podpiszę się pod Imago - jeśli czujesz się dobrze, znaczy się, że jest dobrze :)
OdpowiedzUsuńDzięki Tobie podjęłam decyzję - nie kupię nowej lalki (może kiedyś, ale nie teraz). Lepiej będzie dla Mili zostać jedynaczką, wtedy odgonię widmo faworyzowania.
Ej, no coś Ty! To nie była kwestia faworyzowania :) Przynajmniej nie celowo. Kupiłam Hope, bo chciałam się przekonać jak to jest mieć większą lalkę. Okazało się (pomimo moich szczerych uczuć i zachwytów nad nią), że nie bardzo pasuje mi robienie większych ubrań :) A po co ma siedzieć dziewczę zamknięte w szafie. "Ktoś" zadba o nią lepiej niż ja ;)
UsuńA widzisz, źle cię zrozumiałam :) Ja siebie znam i wiem, ze zawsze którąś kochałabym bardziej. Więc Mila zostanie na razie jedynaczką, z korzyścią dla siebie :) btw mi czasem brakuje precyzji na Milę a co dopiero na taki drobiazg jak Amelka!. Szacun wielki!
OdpowiedzUsuńCudne, cudne ubranka. Podpisuję się pod poprzedniczkami, jeśli uważasz że decyzja była słuszna to dobrze. Lalka będzie kochana w nowym domku i może przyspieszy to przyjazd kolejnego maluszka? Wspominałaś że masz jakiegoś w planach :).
OdpowiedzUsuńJa tam tylko westchne i glowe pochyle nad uroda i precyzja wykonania tych malenkich ciuszkow.Jak dla mnie jestes MISTRZ przez duze M.Kazdy jest dobry w czyms innym ale wydaje mi sie ze Ciebie niebiosa obdarowaly jednak wyjatkowym talentem.Ogolnie zazdraszczam jak diabli,co tu duzo gadac:/
OdpowiedzUsuńSpracowana reka Matki Polki to jest to:] Ciepla i kochajaca:]
Przepiękna sukienka.
OdpowiedzUsuńJakie śliczności!!
OdpowiedzUsuńChyba zakupię obitsu 11 i jakiś łepek tylko po to żeby móc zamawiać u Ciebie te cudeńka!!
ohyy i ahyy sweterek jest prześliczny :)
OdpowiedzUsuńtrochę szkoda, że Hope u Ciebie nie ma już :C mam nadzieje, że Amelka dostanie jakąś siostrzyczkę w swoim rozmiarze w zamian :D
OdpowiedzUsuńten sweterek jest przepiękny!
Dostanie, dostanie... :> Będę tylko musiała na nią dłuuuugo zbierać :D
UsuńAmelka ma nowe prześliczne ubranka :) Są rewelacyjne :)
UsuńPozdrawiam :)
Ines