Zupełnie już sobie nie wyobrażam, że mogłaby mieć inny kolor włosów :)
Jeśli chodzi o Cherry, to gapię się w jej zdjęcie po customie jak w obraz :D Nie ma jej jeszcze ze mną, bo jestem na etapie sporego dylematu. Podczas odczepiania buzi zdewastowałam jej boki główki. Bardzo :/ Chciałabym zrobić jej reroot, ale to wiązałoby się z koniecznością ponownego zastosowania rozwiązania “siła razy gwałt” żeby odczepić skalp. A ja nie chcę kompletnie zniszczyć lalki. Z drugiej strony jej oryginalnych włosów wprost nieznoszę…
Rudzielce są super, mają charakter :) ale muszą mieć kręcone włosy, takie lubię najbardziej więc Twoja Faye to moja ulubienica wśród maluchów :)))
OdpowiedzUsuńCo do Cherry to nie wiem co Ci doradzić. Pewnie jednak sama podejmiesz słuszną decyzję.
Pozdrawiam :)
musisz podjąć decyzję,życie jest jedno.Zrobisz to co ci się podoba, powiesz trudno....a jak się uda powiesz.....to dlatego,że spróbowałam...a co do rudzielca,kocham rudzielce♥ i twoją lale też,,jest słodka:>
OdpowiedzUsuńnie nO rudE to mistrzostwo świata i te fale ,ummm cud malina :)
OdpowiedzUsuńGdzie kupiłaś taką lalkę? Chciałam sobie kupić lalkę Pullip ale ceny mnie od nich odstraszyły. Teraz mam w planach lalkę Pukipuki i czy jakoś tak. Twoja laleczka jest przecudna :) Jakbyś mogła daj znać gdzie i za ile ją kupiłaś. Z góry dziękuję.
OdpowiedzUsuńKliknij w jej zdjęcie w pasku bocznym, a wszystko się wyjaśni ;)
Usuń