Ja to mam szczęście :) Dagmara zgodziła się uszyć dla Faye dwie pary legginsów, a sami zobaczcie co do nas przyszło :
Mój szczególny zachwyt wzbudzają skarpetki ze względu na szydełkową koroneczkę :)
Bardzo, bardzo Ci Daga dziękujemy :*
A tu mój ostatni urobek ;)
W następnym wpisie pokażę Wam coś naprawdę fajnego :) Przynajmniej bardzo fajnego dla mnie, bo daje mi pewną odmianę od “małej skali”. Bardzo się cieszę na myśl o tym projekcie :) Dzisiaj przyszła włóczka, więc biorę się do pracy…
Miłego dnia :)
Całe mnóstwo ślicznych rzeczy :)
OdpowiedzUsuńOjej, te kapciuszki-świnki są przepiękne!
Fantastyczne te legginsy :-)
OdpowiedzUsuńTwoje prace jak zawsze fantastyczne :-D
Pozdrawiam cieplutko.
Ojaaaa...Ty to masz naprawdę dużo szczęścia :) Kurcze może i ja poproszę o uszycie dla mojej Ines takich maleńkich są śliczne. Prawdę mówiąc wolałabym uszyć suknię ślubną niż męczyć się na maszynie przemysłowej z takimi drobinkami... Twoje szydełkowe arcydzieła jak zawsze piękne i pomysłowe :)
OdpowiedzUsuńTwój urobek jak zawsze śliczny i słodki :)
OdpowiedzUsuńLeginsy super i taka różnorodność, ale skarpetki powaliły mnie z zachwytu :)
Pozdrawiam :)
Daga szyje niesamowite ubeanka! Tez kiedys mialam okazję dostać kilka.
OdpowiedzUsuńTwoje ciuszki też, jak zwykle, SUPER!
Mnie też "wzięło" na szycie ubranek dla lal mojej wnuczki. Piękne są Twoje mini wykonania oraz prezenty. Serdecznie pozdrawiam. Jola
OdpowiedzUsuńKapciuchy świnki są rozbrajające. Skarpeteczki wprost niesamowite.
OdpowiedzUsuńmiłą niespodziankę dostałaś :-)
OdpowiedzUsuńa Twój urobek jak zwykle śliczny, prosiaczkowe buciki rewelacja!
śliczności i to co dostałaś i twoje dzieła :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście masz szczęście, ale w zupełności na nie zasługujesz ;)
OdpowiedzUsuńoooo,szczęsciara!super prezenciki!
OdpowiedzUsuńOjeju, szczęściara (*-*)
OdpowiedzUsuńPodziwiam - dla takiego maleństwa to jeszcze nie robiłam !
OdpowiedzUsuńJej jakie to słodkie !! :)
OdpowiedzUsuńJestem tutaj z przypadku.. ale zostaję na dłużej !