Czyli trawiasto-zielona pozytywna bluza od Bovary :) Już wcześniej wspominałam Wam, że mam wobec niej plany. Na razie powstała do niej wiosenna ażurowa czapka. Będzie jeszcze “coś”, ale to na razie jest tylko planem w mojej głowie, który zostanie zrealizowany jak czas mi na to pozwoli.
Zdjęcia niestety “okołokanapowe”, bo na dworze mży :/
A z rozpędu zrobiłam jeszcze jedna czapkę :) O taką:
Miłego dnia :)
Śliczne te czapunie!
OdpowiedzUsuńCudo i basta!
OdpowiedzUsuńTe bąbelki są świetne :)
Śliczne czapeczki :) Ja po 21 marca również będę mogła prezentować moje dzieła na lalce :) bo wczoraj otrzymałam niespodziankę i kolega wysłał lalkę z USA paczką na swój koszt (zmieściła się wagowo w paczce do jego mamy ;p)
OdpowiedzUsuńNo bluzy Bovary to zawsze cud miod i tylko zazdroscic mozna!
OdpowiedzUsuńAle czapeczki sa cuuuudne!!!!Moze i ja poprobuje?...
śliczne te czapeczki.
OdpowiedzUsuńJaka słodka czapeczka! Bardzo pasuje Hope :)
OdpowiedzUsuńWidze rze charakter typowo wiosenny 8D
OdpowiedzUsuńprzepięknie :)
OdpowiedzUsuńsliczny blog
OdpowiedzUsuńbardzo sie ciesze ze tu trafilam
serdecznie pozdrawiam