Szok normalnie! Te małe kanapeczki i ciacho i goferek wyglądają jak “żywe” :D Zakładka ucieszyła mnie najbardziej, bo żadnej w domu nie mam :) Przyznam Wam się ze wstydem, że mało czytam. A jak już czytam, to niestety zaginam rogi żeby zaznaczyć stronę na której skończyłam …
Kolczyki już są w użyciu, a zajączek w objęciach Faye :)
A to wszystko mogło wyjść tylko spod jednej znanej mi ręki – Pauliny (My Little World) :D
Bardzo, bardzo dziękujemy :)
mm.. mini jedzonko. rzeczywiście jak żywe! A zakładka śliczna. :)
OdpowiedzUsuńA kolczyki i zakładka śliczna :) *
UsuńWow.... śliczności!!! Tego gofra to bym z chęcią schrupała ;-)
OdpowiedzUsuńPiękne, zachwycam się ciągle kanapkami, są boskie :D
OdpowiedzUsuńFaye się naje do syta :) Uwielbiam wytwory Paauliski ^^
No po prostu cud miód!
OdpowiedzUsuńJak ja uwielbiam mikro jedzenie ^^
OdpowiedzUsuńcieszę się ,że dotarło :) pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńAle precyzyjnie wykonane!!!:)
OdpowiedzUsuńWszystko śliczne, szczególnie zakładka i króliczek. Gratuluje cudowności :D.
OdpowiedzUsuń