Zostałam nominowana przez Wilandrę do Liebster Blog Award. Dziękuję :) Co prawda mam, a raczej miałam, na pasku bocznym deklarację, że “ja się w to nie bawię”, ale spryciula musiała mnie złapać właśnie w momencie, kiedy tą deklarację usunęłam, żeby zrobić miejsce na inną informację :D
No to zaczynamy:
1. Jakie jest Twoje największe lalkowe spełnione marzenie?
Faye oczywiście :)
2. Jakie jest Twoje największe lalkowe jeszcze niespełnione marzenie?
Nie mam takiego. Nie wykluczam, że pojawią się u mnie inne lalki, ale raczej kupię je z ciekawości niż ogromnej chęci posiadania.
3. Gdyby Twój dom się palił (odpukać!!!) i czasu starczyłoby na uratowanie tylko 1 rzeczy co by to było?
Odpukać!!! Gdyby chodziło tylko o moje rzeczy (ktoś inny mógłby zabrać ważne rzeczy dla mojego dziecka), to myślę, że starałabym się ratować więcej niż jedną rzecz. Gdybym jednak zdążyła złapać tylko jedną – laptop. Mam na nim zdjęcia z całego prawie czteroletniego życia mojej córki, które są dla mnie absolutnie bezcenne.
4. Czego nie zrobisz, za żadne pieniądze świata?
Nie zabiję.
5. Gdybyś mogła być jeden dzień kimś innym - kim byś była?
Filigranową kobietką, koniecznie z małym biustem ;)
6. "Za ostatni grosz kupię dziś..."?
Lizaka dla córki.
7. Jakiego koloru są ściany Twojego pokoju/sypialni?
Żółte.
8. Czy możesz kliknąć? ---> PUSTA MISKA
Mogę :)
9. Jeśli masz wolny czas tylko dla siebie - co robisz?
Szydełkuję lub robię na drutach :)
10. Co sądzisz moim blogu?
Lubię na niego zaglądać :)
11. Czy możesz mnie powiadomić pod tym postem, gdy już odpowiesz na moje pytania wysyłając link?
Mogę :)
Wybaczcie, ale nie puszczę tego dalej :) Nie dlatego, że nie doceniam Waszego wysiłku włożonego w prowadzenie blogów, robienie zdjęć czy każdego rodzaju twórczość. Wolę wyrażać swoje uznanie i podziw w ilości odwiedzin i komentarzach. Myślę, że dla większości z nas ta forma jest cenniejsza niż sztucznie napędzane łańcuszki blogowe :)
Spokojnej nocy :)
A to mi się całkiem nieświadomie udało trafić na ten brak deklaracji ;p
OdpowiedzUsuńCałkowicie zgadzam się z tym co napisałaś w ostatnim akapicie - też miałam zrezygnować z tych nominacji bo jak zaczęłam wypisywać blogi wyróżnione to aż za 11 wyszłam, ale jak już w ogóle wzięłam w tym udział to postanowiłam dociągnąć to do końca.
PS. Chyba podciągnę Ci tą deklarację (jeśli można oczywiście?) - żebym nie musiała tłumaczyć się w przyszłości, że nie biorę udziału w tych łańcuszkach
Deklarację skasowałam chyba dokładnie w tym czasie, kiedy zamieściłaś swój post :D Nie powiem Ci teraz skąd ją miałam, ale pewnie ktoś znajomy ma taką lub podobną na blogu, więc znajdziesz :)
UsuńWow ... naprawdę widzę, że kochasz córeczkę najbardziej na świecie :D I fajnie jest się dowiedzieć coś o tobie drutefko ;3
OdpowiedzUsuńTeż się z Tobą zgadzam i nie puściłam łańcuszka dalej po mojej nominacji ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie o wiele ważniejsze są komentarze pod postami :D
Pozdrawiam!