wtorek, 6 listopada 2012

Tajemny projekt w końcu ukończony :)

Dawno, dawno temu wspomniałam Wam o swoim projekcie związanym z tematem lalek, choć nie mającym związku z Faye. Leżał sobie “rozgrzebany” i porastał kurzem. Dziś go ukończyłam :) Nie wiem co to za dziwaczna prawidłowość, ale zawsze kiedy bolą mnie zatoki pomaga mi odgłos pracy maszyny do szycia :D A żeby nie pracowała na darmo, to skorzystałam z okazji i dokończyłam to, co dokończone zostać musiało :)

Przedstawiam “Rudzielca” :)

page

 

Odkąd weszłam na blog Stokrotki a później Coraline marzyłam o własnej szydełkowo – materiałowej lalce. Robiłam co prawda 7-11cm “maluchy” dla lalek BJD, ale zawsze chciałam mieć większą.  Rudzielec ma 24 cm wzrostu :) Na razie zamieszkał na moim kuchennym parapecie. Dotrzyma towarzystwa Alojzemu, który po terapii ściskaniem, wykonanej przez moją córkę, też tam w końcu trafił :) Mam jeszcze sporo tej rudej czesanki, więc na pewno powstaną kolejne lalki :)

Tak się prezentuje przy moich hojach:

DSCN0109

 

Miłego dnia :)

13 komentarzy :

  1. cudowna jest- taka pozytywna- idealna dla grzecznego dziecka :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Fantastyczna,jak zawsze u Ciebie dopracowana w najmniejszym detalu!!!

    Jest rewelacyjna!

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajniutka!!!Podoba mi się !!!:)
    Pozdrawiam serdecznie!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Cóż za zdolna z Ciebie kobieta :) Szyjesz, dziergasz, szydełkujesz i to wszystko perfekcyjnie Ci wychodzi :D

    OdpowiedzUsuń
  5. jejciu,jaka ślicznotka!!! piękne ma te rumieńce!

    OdpowiedzUsuń
  6. Laleczka wyszła Ci fantastycznie. Zawsze podziwiam twoje dzieła.Jestem zachwycona.:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jest świetna i bardzo urocza :)Ale z Ciebie zdolniacha :)

    Ps.Ja kilka dni temu licytowałam na aukcji robioną lale na szydełku i niestety nie wygrałam :/ ;)

    Pozdrawiam :)
    Ines

    OdpowiedzUsuń
  8. gdzie pani kupiła lalkę faye i pod jaką nazwą jeśli można spytać :) ^^

    OdpowiedzUsuń