czwartek, 24 marca 2011

Krótki wpis

Znów dopadł mnie wstrętny wirus, ale mimo to mój dzisiejszy nastrój jest bardzo pozytywny. Nawet kłótnia z rodzicami nie popsuła mi humoru. Niby jestem dorosła, ale i tak próbują sterować moim życiem i mówią mi co mam robić … mniejsza o to :) Tak niestety bywa, kiedy mieszka się pod jednym dachem ;)

Wiosna w ogródku, wiosenne ciuszki w sklepach, więc nadeszła też pora na wiosenną garderobę dla mojej córeczki. Zaczęłam od kapelusika “wczesnowiosennego” z grubej bawełny z “Lidla z moich zapasów. O takiego. Zrezygnowałam z ażuru, bo włóczka w robótce tworzy kolorowe “łatki”, a to plus ażur jakoś mi do siebie nie pasuje. Na razie nie pokażę postępu, bo jeśli przyszłoby mi go po skończeniu spruć, to byłoby mi przed Wami wstyd ;)

Pozdrawiam wiosennie :)

wtorek, 8 marca 2011

Wyniki Candy :)

Spośród 23 osób (podwójne komentarze oraz drugi komentarz Ady, która poprawiła adres e-mail nie były brane pod uwagę), które zgłosiły chęć przygarnięcia gazetek poczciwy Random wytypował nr 11, czyli …

Piumę !!!

Asiu, serdecznie Ci gratuluję i czekam na maila z adresem :)

Wszystkim bardzo dziękuję za to, że mnie odwiedziłyście i wzięłyście udział w moim candy. Brak czasu nie pozwolił mi zajrzeć do wszystkich, które prowadzą blogi, ale obiecuję, że niebawem to zrobię :)

W kwestii robótkowej u mnie zastój. Wciąż szukam pomysłu na  angorę Ram po sprutym “Cabled”. Muszę się dobrze zastanowić, bo następnego prucia włóczka raczej nie zniesie.

Życzę Wam miłego wieczoru i samych przyjemności w Dniu Kobiet :)