Za jakieś 34 tygodnie zamieniam ubieranie lalek na ubieranie małej żywej istotki :) Jestem w ciąży i jeszcze jestem w szoku :D Na tyle, że zamiast rozkoszować się lalkami póki mam na to czas, panicznie obmyślam co trzeba zrobić w domu i co kupić, żeby wszystko było gotowe na pojawienie się mojej młodszej latorośli. Myślę, że wkrótce oswoję się z sytuacją, ochłonę i wrócę do lalek.
Bo przecież nie może być inaczej ;)