niedziela, 22 listopada 2015

Witajcie po długiej przerwie :)

Nadal brakuje mi czasu, ale przemyślałam swój dobowy plan zajęć i okazało się, że przy kreatywnym wykorzystaniu nocy udaje mi się wygospodarować parę chwil na lalki i dzierganie :) Z większością z Was mam stały kontakt na Facebooku, ale blog też jest narzędziem. które się przydaje. Postanowiłam nieco “odświeżyć” zakładkę “jak to jest zrobione”. Będę tam zostawiać dla Was (i dla siebie też :)) wskazówki i linki do miejsc w sieci, gdzie znajdziecie fajne pomysły i techniki dziergania.

Dzisiaj biorę na “tapetę” ząbki. Jest to rzecz, o którą pytacie mnie najczęściej w prywatnych wiadomościach. To żadna tajemnica :) <Tutaj> Macie link do bloga, na którym znajduje się opis. Przy okazji polecam Wam przejrzenie tego bloga, bo jest prawdziwą skarbnicą wiedzy :)

 

DSCN3456

 

Miłego popołudnia :)

piątek, 9 października 2015

Tęsknię...

Tęsknię wprost okrutnie za lalkowaniem :/ I choć nie żałuję ani jednej sekundy, którą poświęcam mojej malutkiej córeczce, to nieustannie myślę o lalkach. Karmiąc wertuję ebay i czytam Wasze wpisy na Facebooku, rzucam się łapczywie na każde powiadomienie o nowych pinach na Pintereście i zdjęciach na Flickrze, mam kilka pomysłów dziennie na nowe ubranka i uciułaną drobną sumkę na nową lalkę... tylko zero czasu na wybór tej lalki, zrobienie własnych zdjęć i wcielenie w życie pomysłów na ubranka. Od dwóch miesięcy mam na drutach ten sam sweterek, uwierzycie? Kiedyś zrobienie go zajęło by mi dwa dni :)

Czasami zastanawiam się nad tym, jakim strasznym marnotrawstwem czasu jest sen :D 

Dobranoc :)

Ps. Jutro moje Maleństwo skończy pół roku, a wygląda już tak: 





czwartek, 20 sierpnia 2015

środa, 3 czerwca 2015

Czy Wy też tak macie…

… że zakochujecie się we własnych lalkach na nowo, kiedy tylko zmienicie w ich wyglądzie jakiś szczegół? Ja właśnie tego doświadczam :) O ile w poprzednim rudym rozwichrzonym wigu Faye podobała mi się w pastelach, teraz zdecydowanie uwielbiam ją w żywych barwach.

 

DSCN3345

 

Miłego dnia :)

środa, 13 maja 2015

Dziecko śpi–matka lalkuje ;)

… bo bez lalek żyć się nie da :)

Na początek mały memik, który jednocześnie ujawni mój lalkowy zakup :)

 

DSCN3295a

 

Zgadza się, Faye ma krótkie włosy :) Zapragnęłam zmian w jej wizerunku, a jednocześnie zakupiłam ten wig ze względów praktycznych. Plączące się dosłownie wszędzie włoski z poprzedniego wiga wplatały się też w rzęsy. Próby wyciągnięcia ich ostatecznie doprowadziły do częściowego odklejenia rzęs. Spoko, już to naprawiłam :)

Planuję wrócić też na Etsy, ale to za jakiś czas. “Szefowa” nie pozostawia mi wiele wolnego czasu ;)

Wrzucam jeszcze kilka fotek z ogródka i zmykam :)

 

DSCN3284DSCN3289DSCN3292

 

Miłego popołudnia :)

czwartek, 16 kwietnia 2015

wtorek, 27 stycznia 2015

Biel z odrobiną mięty

Taki tam komplecik robiony na zamówienie :) Pastele nie są dla mnie typowe, ale z tego seciku jestem zadowolona. Z ciekawostek mogę Wam powiedzieć, że jeden moteczek kordonka “Karat 8” starcza na płaszczyk z kieszenią i jednego buta ;)

 

DSCN3205

 

Miłego wieczoru :)

sobota, 17 stycznia 2015

Dla każdego coś zielonego ;)

Czy Wy też tęsknicie za wiosną? Taką prawdziwą i zieloną? Ja bardzo. Nie tylko dlatego, że wreszcie się “rozpakuję” ;)

Niesądziłam, że do tego dojdzie, ale posługiwanie się drutami i szydełkiem stało się dla mnie trudniejsze :/ Od jakiegoś czasu zwyczajnie sztywnieją mi palce. Mój lekarz twierdzi, że w ciąży niestety to się zdarza z powodu ucisku na nerwy. Dziergam niezwykle powoooli i “na raty”. Druty 1,25 i 1,5mm musiałam odłożyć, bo moje paluchy słabo sobie z nimi radzą.

Wydziergałam ostatnio w swoim ślimaczym tempie wiosenną tunikę dla Faye, będącą utylizacją kordonkowych resztek.

 

DSCN3185

 

A pozostając w temacie rzeczy zielonych, jeszcze na początku ciąży (kiedy sadziłam, że urodzę chłopca) wydziergałam prosty zielono-żółty pasiasty sweterek. Kiedy potencjalny syn okazał się być córką musiałam nadać sweterkowi bardziej dziewczęcy charakter. Obrobiłam więc jego brzegi zieloną włóczką i dodałam dwa kwiatki.

 

DSCN3194

 

Utylizuję także włóczki, jako że w mojej kawalerce wolne miejsce staje się ostatnio rzeczą na wagę złota. Zdradzę Wam jedynie, że robię wreszcie coś dla siebie :)

Miłego popołudnia :)