poniedziałek, 25 marca 2013

Deja vu?–niekoniecznie :)

Zdarzyło Wam się zatęsknić za lalką, z którą z różnych względów przyszło Wam się kiedyś rozstać? Mnie tak. Ostatnio robiłam porządki w zdjęciach na laptopie i trafiłam na zdjęcia mojej pierwszej artykułowanej lalki. Zupełnie niekolekcjonerskiej, ale takiej zwykłej, dla dzieci :) Miała na imię Julka. To dla niej założyłam swój pierwszy “lalkowy” blog na pingerze. “Odzyskanie” jej nie było trudne :) Jest łatwo dostępna i do tego tania w porównaniu z innymi lalkami.

Nieprzedłużając przedstawiam Wam jeszcze bezimienną, kolejną przygarniętą w mojej “karierze”  Jolinę Ballerinę Zapf Creation :)

 

DSCN0622DSCN0623

 

Kawał dziewuchy, bo aż 34cm :D Jest używana (tak samo jak poprzednia), ale w idealnym stanie! Zwłaszcza włosy. Jeszcze pachnie nowością :)

Pokażę Wam ją w porównaniu z Faye, żebyście miały pogląd jak bardzo jej rozmiar odbiega od moich dotychczasowych preferencji :)

 

“O, jaką ładną dostałam laleczkę!”

 

DSCN0630

 

Widziałam w necie kilka fajnych customów tej laleczki, więc może w przyszłości coś w niej zmienię :)

Zmykam :) “Nowa” potrzebuje tylu nowych rzeczy… ;)

Miłego dnia :)

6 komentarzy :

  1. Uuuu... ale wielgaśna!
    Pewnie ciekawie będzie ją ubierać. Czekam na kreacje!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie dziwię się że tęskniłaś. Jest słodka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jest fantastyczna mam też taką i też mnie korci coś z nią zrobić pozdrawiam .

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajna i taka duża, będziesz miała co dziergać :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń