Kilka dni temu zachęcona pięknymi projektami z podglądanych przeze mnie blogów zakupiłam motek “surowej” Virginii. Początkowo miałam w planach szydełkowe bolerko-rękawki, ale po zrobieniu próbki uznałam, że lepiej mi się robi z tej włóczki na drutach niż na szydełku. Wybrałam prosty wzorek liści zaczerpnięty z książki z wzorami estońskimi.
Próbka zrobiona jest na drutach nr 3. Wyszła całkiem miękka w dotyku, ale i tak zastanawiam się nad zmianą drutów na nr 3,5.
Trzymajcie kciuki, żebym skończyła bolerko przed końcem lata, bo z czasem u mnie kiepsko ;)
Zapisałam się dzisiaj na candy u Anpar. Do wylosowania piękne moteczki. Szczegóły w pasku bocznym.
Pozdrawiam i znikam …
Fajnie zapowiada się ten wzorek. Na drutach pewnie szybciej wydziergasz i uzyskasz cieńszą dzianinę. Lato chyba jeszcze dłuuugo potrwa.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
http://zabawa-z-wloczka.bloog.pl/