Wpadłam tylko na chwilę, żeby pokazać Wam, że żyję. Czapka od kompletu dla córci już się nosi. Wzór zaczerpnęłam stąd. Na warsztacie mam teraz szaliczek. Na razie nic nie pokazuję, bo wolę pokazać Wam cały komplet jak skończę.
Ostatnio jak odwiedzam pobliską galerię handlową, to aż mnie serce boli na widok tych cudownych ( i drogaśnych) swetrów, bolerek i narzutek. Mogłabym sobie takie zrobić, ale brak czasu niweczy moje swetrowe marzenia i plany. Tym bardziej mi źle, że zaprzyjaźniona pani dostarczyła mi ostatnio kilka gazet z wzorami.
Ojej… koniec pisania :) Dziecię się obudziło … Znikam …
Przyjdzie czas, że i sweterek sobie zrobisz :) Czekam na zdjęcia kompletu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam