Będąc pod wrażeniem miniaturowych wytworów rąk Moniki i Uli zrobiłam takiego oto misia:
Wzór zaczerpnięty z sieci, szydełko nr 1,5 mm, miś ma ok. 4,5 cm
Skończyłam też nareszcie ocieplacz dla córci. Nie jestem do końca zadowolona, ale nie mam już do niego cierpliwości. Nabrałam na plisę za mało oczek i przód sweterka się “podnosi”, ale po założeniu nie wygląda to tak źle. Córcia nie chciała go przymierzyć, dlatego zdjęcia są robione “na płasko”.
Materiał: jakaś mieszanka wełny z akrylem z moich “resztek”; druty nr 4 mm i 3,5 mm
Zaczęłam już dziergać komplecik jesienno-zimowy z niebieskiej włóczki YarnArtu. Rozpoczęłam od rękawiczek. Nie wiem co mnie podkusiło, ale wymyśliłam, że będą to rękawiczki z palcami. Może i Blance będzie wygodniej brać różne rzeczy w rączki, ale za to ubieranie jej w te rękawiczki przy jej braku cierpliwości będzie baaardzo czasochłonne :)
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz