niedziela, 13 stycznia 2013

Chwilowo mnie nie ma…

… i nie wiem kiedy na blogu będę. Roboty szukam :) Takiej z regularną miesięczna pensją. Poza przejściem na dietę zajęłam się też trochę sobą. Naprawienie kilkuletnich zaniedbań to czasochłonne zajęcie :D

Faye nie leży w pudełku, co to to nie! Dłubię dla niej jakieś nowe ciuszki, ale bardzo powooooli. Aktualnie mam na warsztacie kolejną czapę.

Żeby nie było pusto, zostawiam Was z zapowiedzią Naszej przyszłości w nieco krzywym zwierciadle…

 

 

Miłego popołudnia :)

7 komentarzy :

  1. Powodzenia w szukaniu pracy i w pracy nad sobą.
    U mnie ten rok też będzie pod tymi dwoma znakami.

    Tak patrzę na ten suwaczek twój i się zastanawiam czy to mobilizujące :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie mobilizujące :) To jak publiczna deklaracja. Jeśli nie będzie się "przesuwał", to będzie mi wstyd. Wykasowanie go to jak przyznanie się do porażki.

      Usuń
  2. Oby Twoja wizja przyszłości z obrazka nie sprawdziła się. Wirtualne to przecież nie będzie już rękodzieło, a tyle pięknych rzeczy wychodzi spod zdolnych paluszków :)
    Czekam na pokaz nowych ciuszków Faye...

    OdpowiedzUsuń
  3. życzę powodzenia w znalezieniu pracy!!! a to foto bezbłędnie odzwierciedla rzeczywistość :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Powodzenia ! Ja też niestety odchudzić się muszę ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wyczytałam z twojego bloga, ze masz 12 lat, kobieto! w takim wieku ty pewnie szczupła jak palec, a za odchudzanie się bierzesz! :D

      Usuń
  5. powodzenia :) ekstra obrazek :D:) taki przyszłościowy ;)

    OdpowiedzUsuń