niedziela, 10 czerwca 2012

Hurtem

Udało mi się wczoraj skończyć ubranka dla Faye, które już od ponad tygodnia zalegały w “pudełku rzeczy niedokończonych”. Palec, w który wbiłam sobie szydełko spuchł i ból utrudnia mi robienie na drutach i szydełku :/ Nie lubię takiej “niemocy”.

Ale do rzeczy :) Zrobiłam dwa sweterki: liliowy, który zapowiadałam już dawno temu i pasiasty niebieski. Wykorzystując “produktywnie” czas podczas pilnowania córki na placu zabaw, zrobiłam też jeszcze jedne kapcie króliczki.

 

Pukiś

 

Pukiś1

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

Miłego dnia :)

9 komentarzy :

  1. Cudne!!!
    Fioletowy bardzo mi się podoba;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ojej! Śliczne są te sweterki, a króliczki wymiatają!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak ktoś by kazał mi wybrać tylko jedną rzecz z tych które pokazałaś nie umiałabym się zdecydować... Jedna rzecz piękniejsza od drugiej *-*

    OdpowiedzUsuń
  4. Małe kolorowe cuda. Kapcie są obłędne - każde, które wychodzą spod Twoich rąk :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Slicznusie!!! Alez to musi byc malutkie.

    OdpowiedzUsuń
  6. co ja mam powiedzieć innego niż to, że znowu wszystko cudne i jesteś mistrzem dziergania? :D
    pierwszy sweterek jest piękny :3

    OdpowiedzUsuń
  7. Buciki boskie ^^ i pasują do niej :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudowne ubranka, zazdroszczę!! :D

    OdpowiedzUsuń